awatar eksperta

Michał Kuryłek

369 artykułów na stronie

Wspólnik żąda informacji o stosunku dominacji

Pytanie: W spółce, w której jestem prezesem, powstała różnica zdań i interesów pomiędzy udziałowcami. Żona większościowego udziałowca naszej spółki jest większościowym udziałowcem spółki, która jest naszym dużym kontrahentem.Ostatnio współpraca między obiema spółkami uległa pogorszeniu. Nie wynika to jednak z celowych działań, lecz z kryzysu na rynku. W związku z tym jeden ze wspólników wystąpił do zarządu z następującym żądaniem:„Zarząd powinien złożyć oświadczenie, czy otrzymał od spółki X zawiadomienie o powstaniu stosunku dominacji w rozumieniu przepisów ksh.W szczególności zarząd powinien ustalić, czy pomiędzy prezesem zarządu spółki X Panią Y (będącą jednocześnie jej udziałowcem) a jej mężem - głównym udziałowcem naszej spółki istnieje małżeńska wspólność majątkowa.Jeżeli wspólność majątkowa istnieje, udziały obydwu spółek stanowią zaś majątek dorobkowy małżonków, a na podstawie art. 36 ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy, małżonkowie zobowiązani są współdziałać w zarządzie majątkiem wspólnym, to proszę wyjaśnić, dlaczego wspólnicy nie zostali o tym poinformowani?”.Czy mam prawo i obowiązek wystąpić do większościowego udziałowca z takimi pytaniami?Jeśli dobrze rozumiem, pyta Pan, czy jeden ze wspólników może zażądać od zarządu informacji o tym, czy inny wspólnik (osoba fizyczna) ma pozycję dominującą w innej spółce, ewentualnie czy fakt, że posiada udziały w innej spółce, powoduje, iż ta druga spółka ma pozycję dominującą w pierwszej.
30 października 2009Czytaj więcej »

Uciążliwy wspólnik - jak się z nim rozstać?

Pytanie: Jeden ze wspólników naszej spółki, będący byłym członkiem zarządu, ma 30% jej udziałów. Sprawując funkcję w zarządzie, doprowadził spółkę do utraty płynności i spowodował olbrzymie straty. O trudnej sytuacji spółki pozostali wspólnicy dowiedzieli się dopiero na zgromadzeniu wspólników. Prezes nie otrzymał absolutorium, następnego dnia zaś zrezygnował z pełnionej funkcji.Nowy zarząd podjął próbę ratowania spółki - opracował i wdrożył program naprawczy. Udało się. W ubiegłym roku wspólnicy podjęli prawomocną uchwałę o dopłatach na częściowe pokrycie straty bilansowej, jednak były prezes nie wniósł dopłaty. Ponadto pomawia i oczernia naszą spółkę przed konkurentami. W efekcie tracimy wiele kontraktów.Mamy podstawy twierdzić, że jego postępowanie jako prezesa było świadomym działaniem mającym doprowadzić spółkę do upadłości, ponieważ 2 tygodnie przed rezygnacją był już zatrudniony w innej spółce.Teraz wspólnik przesłał do zarządu i pozostałych wspólników pisma zawiadamiające, że zamierza sprzedać swoje udziały i prosi o włączenie swojego wniosku o zgodę na zbycie udziałów oraz aby wspólnicy 7 dni przed terminem zgromadzenia wypowiedzieli się, czy zamierzają skorzystać z przysługującego im prawa pierwokupu.Jako wspólnicy podjęliśmy decyzję, że chcemy wyłączyć tego wspólnika ze spółki, problem polega jednak na tym, że według danych księgowych wartość spółki na dzień dzisiejszy jest ujemna, a wspólnik żąda za udziały bardzo wysokiej ceny. Z kolei zależy nam na odzyskaniu posiadanych przez niego udziałów, gdyż dopóki jest on wspólnikiem, dopóty może z łatwością paraliżować naszą działalność. A to dlatego, że zgodnie z umową spółki, aby podjęte na zgromadzeniu uchwały były ważne, niezbędna jest obecność wspólników posiadających 75% udziałów. Prosimy o radę, w jaki sposób doprowadzić do rozstania ze wspólnikiem.
29 października 2009Czytaj więcej »